Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ceny miedzi w Londynie odbiły od minimów. Złe prognozy do 2018 roku

0
Podziel się:

Goldman Sachs zakłada, że długookresowa tendencja do spadków cen tego metalu potrwa co najmniej do 2018 r.

Ceny miedzi w Londynie odbiły od minimów. Złe prognozy do 2018 roku
(AP/Fotolink/East News)

Miedź na giełdzie w Londynie drożeje o 0,6 proc. w czwartek, a inwestorzy analizują prognozę banku Goldman Sachs, która zakłada, że długookresowa tendencja do spadków cen tego metalu potrwa co najmniej do 2018 r. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 5.394 USD za tonę.

W Nowym Jorku cena miedzi w dostawach na wrzesień rośnie o 0,3 proc. do 2,4325 USD za funt. Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na wrzesień drożeje o 0,96 proc. do 39.270 juanów (6.324 USD).

Na rynku miedzi inwestorzy analizują przewidywania ekonomistów banku Goldman Sachs, którzy w środę obniżyli swoje prognozy cen miedzi o 44 proc. w 2018 r.

"W naszej opinii, to bardzo prawdopodobne, że czteroletni trend spadkowy cen miedzi utrzyma się co najmniej do 2018 r." - napisali w raporcie.

Ocenili oni, że zużycie metalu w Chinach może wzrastać w najwolniejszym od prawie 20 lat tempie. Są także zdania, że umacniający się dolar i spadki cen energii przyczynią się do wzrostu podaży na rynku, zmniejszając koszty produkcji w takich krajach jak m. in. Chile.

Niekorzystna dla cen miedzi może okazać się także globalna tendencja do spadków cen surowców, napędzana spowolnieniem w chińskiej gospodarce i umocnieniem się dolara przed oczekiwaną podwyżką stóp procentowych w USA.

"Obserwujemy stopniowy spadek wobec coraz to słabszych warunków na rynku i dopóki nie zmienią się one, nie spodziewamy się wzrostu cen surowców w niewielkim nawet zakresie" - skomentował sytuację na rynku surowców David Lennox, analityk z Fat Prophets w Sydney.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)