Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Dno spadkowej korekty nadal przed nami

0
Podziel się:

Na szerokim rynku słabą dyspozycję w dalszym ciągu prezentują banki.

Dno spadkowej korekty nadal przed nami

Krajowe indeksy rynku akcji nie potrafią wyrwać się ze spadkowej spirali. Popyt ma siły jedynie na przeprowadzenie lokalnych korekt, których zasięg czasowy nie wykracza poza okres jednego dnia. Tworzy to niebezpieczną spadkową spiralę, która po drodze formuje kolejne istotne strefy podażowe.

W dniu wczorajszym indeks WIG20, głównie pod wpływem taniejących akcji sektora bankowego, nie był w stanie kontynuować poniedziałkowego odbicia w rejon 2.300 pkt. W drugiej połowie sesji do głosu doszła strona podażowa. Barometr blue chips przełamał poziom 2.250 pkt. i ustanowił nowe minimum spadkowej korekty na poziomie 2.218 pkt. Tym samym zagrożone zostało dolne ograniczenie długoterminowego kanału spadkowego (2.225 pkt.).

Śladowa aktywność strony popytowej na naszym rynku wynika zarówno z czynników zewnętrznych, jak i z czynników ryzyka wewnętrznego. Na wtorkowym spotkaniu Eurogrupy w Brukseli grecki minister finansów Euklid Cakalotos nie przedstawił nowej propozycji porozumienia z wierzycielami. Niemiecki indeks DAX zareagował na tą sytuację spadkiem o blisko 2 proc. i nowym średnioterminowym minimum cenowym. Na naszym rynku trwa natomiast szacowanie kosztu, który będzie musiał ponieść sektor bankowy po wprowadzeniu nowego podatku bankowego.

Spadkowa korekta nabiera tempa. Dwa trudne poniedziałki, podczas których inwestorzy na europejskich rynkach akcji musieli zdyskontować wzrost prawdopodobieństwa opuszczenia przez Grecję strefy euro, całkowicie zniechęciły stronę popytową. Efektem były bardzo niskie obroty odnotowane na naszym rynku akcji na początku lipca br. Indeks WIG po wczorajszej przecenie znalazł się nieznacznie poniżej głównej długoterminowej linii trendu wzrostowego (52,0 tys. pkt.). Jej przełamanie ostatecznie potwierdzi wcześniejsze sygnały rozpoczętej w połowie maja br. fazy średnioterminowej korekty spadkowej.

Na szerokim rynku słabą dyspozycję w dalszym ciągu prezentują banki. Nowy podatek bankowy może bowiem skonsumować ok. 1/3 rocznych zysków sektora bankowego. Z pewnością instytucje finansowe będą chciały zrekompensować sobie te obciążenie zwiększając np. koszty udzielanych kredytów. Ryzyko polityczne dotyczy również sektora energetycznego oraz wielopowierzchniowych sieci handlowych, które również mogą zostać opodatkowane.

Wysoka zmienność nastrojów na Wall Street

Kolejny szczyt Unii Europejskiej planowany jest na niedzielę. Grecja ma wówczas przedstawić swoje szczegółowe propozycje. Greccy decydenci dążą obecnie do znalezienia konsensusu poprzez umorzenie części długu, na co nie zgadza się przede wszystkim strona niemiecka. W pesymistycznym scenariuszu trzeba liczyć się z uporządkowanym wyjściem Grecji ze strefy euro. Indeksy za oceanem w drugiej części wtorkowych notowań odreagowały w górę. Jednak dzisiaj rano kontrakty terminowe na barometry Wall Street znajdują się na wyraźnych minusach. Na rynku utrzymuje się wysoka zmienność nastrojów, którą obserwować będziemy również w kolejnych dniach tygodnia.

Bogdanka - utrzymuje się trudna sytuacja na rynku węgla

Bogdanka wyprodukowała w drugim kwartale 1,90 mln ton węgla handlowego wobec 2,02 mln ton rok wcześniej - podała spółka w komunikacie prasowym. Sprzedaż wyniosła 1,88 mln ton w stosunku do 2,1 mln ton w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na polskim rynku węgla nadal panuje trudna sytuacja, którą obrazuje przede wszystkim nadpodaż. Łącznie w całym I półroczu produkcja węgla handlowego Bogdanki wyniosła 3,89 mln ton, a sprzedaż 3,82 mln ton, wobec odpowiednio: 4,25 mln ton i 4,33 mln ton w tym samym okresie 2014 r. Dane te nie stanowią zaskoczenia dla rynku, gdyż już na początku roku zarząd Bogdanki zakładał spadek produkcji i sprzedaży węgla w całym 2015 r. Plan na cały rok zakłada sprzedaż na poziomie 8,50 mln ton, co oznacza, iż II półrocze 2015 r. powinno być znacząco lepsze niż w pierwszych sześciu miesiącach br. Jedyną receptą na przetrwanie trudnej sytuacji jest dalsza redukcja kosztów oraz szukanie nowych odbiorców węgla. Ambicją zarządu Bogdanki jest utrzymanie kosztów jednostkowych na obecnym poziomie mimo spadku wolumenów. Kurs Bogdanki mimo krótkoterminowego odbicia w rejon poziomu 60,0 zł, nadal znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)