Wszystkie barometry giełdowej koniunktury na warszawskim parkiecie zaliczyły bardzo udane zakończenie tygodnia. Dzięki poprawie klimatu inwestycyjnego na świecie, można również spodziewać się pozytywnego startu dzisiejszych notowań. Wyzwaniem przed graczami operującymi na spółkach o największej kapitalizacji jest podniesienie indeksu WIG20 powyżej poziomu maksimum z końca kwietnia br. (2.550 pkt.). Sztuka ta udała się już indeksowi WIG, który dzięki wsparciu szerokiego rynku, odnotował w piątek nowe kilkuletnie maksimum cenowe.
Na wykresie indeksu WIG20 linia trendu wzrostowego oraz najbliższy poziom technicznego wsparcia znajdujący się w rejonie psychologicznej wartości 2.500 pkt. skutecznie zaktywizowały do działania stronę popytową. Indeks WIG20 potrzebował zaledwie trzech sesji, aby skasować dorobek lokalnej korekty spadkowej i przetestować maksimum z końca kwietnia br. (2.550 pkt.). Pojawiła się jednocześnie spora szansa na wybicie barometru blue chips na nowe maksima cenowe. Kolejnymi ważnymi poziomami na diagramie indeksu WIG20 są 2.600 pkt. i 2.620 pkt. (górne ograniczenie kanału wzrostowego oraz okolice maksimum z listopada 2013 r.).
Sezon wyników pomaga szerokiemu rynkowi
Obecnie znajdujemy się na półmetku sezonu publikacji wyników finansowych spółek za I kw. 2015 r. Kulminacja raportowania zaplanowana jest na 15 maja br. Wyniki wypracowane przez spółki przemysłowe są w większości lepsze o oczekiwań. Ze względu na spadek marży odsetkowej słabszy okres mają obecnie banki, jednak fakt ten jest już w większości zawarty w cenach, a na rynku wraca dobry sentyment wobec spółek finansowych. Również w lokalnym dołku znajdują się spółki surowcowe. Przekonali się o tym akcjonariusze KGHM, który rozczarował wynikiem finansowym w I kw. br. Z punktu widzenia analizy wykresu indeksu WIG droga do marszu w stronę kolejnego oporu jest otwarta. Górne ograniczenie stromego kanału wzrostowego znajduje się powyżej poziomu 58,0 tys. pkt. Jedynie powrót indeksu WIG poniżej przełamanego oporu na poziomie 57,0 tys. pkt., mógłby pogorszyć sentyment na warszawskim parkiecie.
Powrót siły dolara i rozmów w sprawie Grecji
Bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (wzrost liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych) wsparły klimat inwestycyjny na Wall Street oraz notowania dolara. Indeks S&P500 wciąż pozostaje w obszarze formacji trójkąta, jednak pola do dalszego manewrowania pozostało już niewiele.
Po piątkowym wzroście, kupujący stanęli przed kolejną szansą zakończenia korekty i wybicia indeksu S&P500 powyżej poziomu 2.120 pkt. Wznoszące się dolne ograniczenie wspomnianej formacji cenowej wspiera rynek w rejonie 2.080 pkt. W kalendarium danych makro na dzień dzisiejszy pierwszą pozycję zajmuje spotkanie ministrów finansów strefy euro, co oznacza, że rynki wracają do tematu wypłacalności Grecji i rozmów z wierzycielami.
Inwestorzy czekają na wysoką dywidendę
Zysk netto grupy Banku Handlowego w pierwszym kwartale 2015 roku spadł do 217 mln zł z 247,7 mln zł rok wcześniej - poinformował bank w komunikacie. Zysk banku okazał się 6 proc. powyżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 204,5 mln zł.
Wyższy od oczekiwań zysk netto wynika ze zrealizowania wyższego zysku na portfelu obligacji. Zarząd banku ocenia, iż powtórzenie w tym roku zyskowności z 2014 r. jest mało prawdopodobne, co jednak z dużym prawdopodobieństwem zostało już zdyskontowane przez rynek. W najbliższej przyszłości inwestorzy koncentrować się będą na bardzo wysokiej stopie dywidendy Banku Handlowego. Spółka zamierza wypłacić 7,43 zł na walor z dniem ustalenia prawa do dywidendy wyznaczonym na 6 lipca br. W szerszej perspektywie rynek oczekiwać będzie na nową, trzyletnią strategię, która zakładać będzie wzrost m.in. w obszarze kart kredytowych, kredytów korporacyjnych, rachunków firm oraz w segmencie produktów inwestycyjnych. Powracający dobry sentyment wobec spółek finansowych oraz perspektywa sowitej dywidendy, powinny wpłynąć na wzrost notowań Banku Handlowego.
Spodziewane efekty synergii po przejęciu TK Telekom
Netia i Polskie Koleje Państwowe podpisały przedwstępną umowę w sprawie zakupu przez Netię 100 proc. udziałów w TK Telekom. Wartość transakcji ma wynieść 221,9 mln zł - podała Netia w komunikacie.
Cena jaką Netia zapłaci za TK Telekom będzie nieco wyższa od oczekiwań, jednak różnica ta nie będzie duża. Netia od wielu miesięcy chciała nabyć te aktywa. Inwestorzy liczą teraz na informacje dotyczące spodziewanych efektów synergii. Netia staje się również bardziej atrakcyjna dla inwestora branżowego. Do przejęcia TK Telekom potrzebna jest jeszcze zgodna ministerstwa infrastruktury i rozwoju i urzędu antymonopolowego. Finalizacja transakcji nastąpi prawdopodobnie we wrześniu br.