Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pociągi i tramwaje z Pesy muszą spełniać wyśrubowane wymogi różnych krajów. Firma chce podbijać Europę

0
Podziel się:

Pesa jest producentem pociągów spalinowych dla Białorusi, Czech, Kazachstanu, Litwy, Niemiec, Rosji Ukrainy i Włoch, a także tramwajów dla Bułgarii, Rosji, Rumunii i Węgier.

Wnętrze fabryki bydgoskiej Pesy. <br>Tutaj montowane są pociągi i tramwaje
Wnętrze fabryki bydgoskiej Pesy. <br>Tutaj montowane są pociągi i tramwaje (Pawel Skraba/REPORTER)

Fabryka Pesa w Bydgoszczy, produkująca na eksport pociągi i tramwaje, musi uwzględniać specyfikę różnych krajów, oczekiwania kontrahentów i pasażerów. Szczególnie wymagania muszą spełniać pociągi przeznaczone na największy w Europie rynek niemiecki.

- Średni wiek pociągów w Niemczech jest stosunkowo niski, ale ze względu na wysokie wymagania jakościowe usług przewozowych tabor jest zmieniany. Wchodzą w życie nowe normy. Obecnie przypada duże - jeśli nie największe - zapotrzebowanie na nowe pojazdy - powiedział Artur Demski, który w Pesie odpowiada za rynek niemiecki.

Największe zapotrzebowanie na nowe pociągi występuje w Bawarii i sąsiednich landach, gdzie koncentruje się przemysł i żyje najwięcej mieszkańców. Według szacunków liczba zamawianego taboru zamawianego w najbliższych latach może wzrosnąć o kilkadziesiąt procent.

Demski zwrócił uwagę, że społeczeństwo niemieckie jest wymagające i świadome swoich praw, a to przekłada się na oczekiwania odpowiednich standardów na kolei. - Niemcy coraz częściej latają samolotami. Swoje oczekiwania dotyczące komfortu podróżowania przenoszą przynajmniej na pierwszą klasę pociągów dalekobieżnych, ale też w coraz większym stopniu pociągów regionalnych - dodał.

Podkreślił też, że w Niemczech funkcjonuje 27 organizatorów przewozów, z których dominującym jest Deutsche Bahn. Organizatorzy m.in. zamawiają pojazdy, ogłaszają przetargi na usługi przewozowe, ustalają rozkłady jazdy. Mają też swoje specyficzne wymagania dotyczące taboru.

Infrastruktura kolejowa w Niemczech nie jest zunifikowania, np. poszczególne landy mają perony różnej wysokości. Stąd pojazdy muszą być dostosowane do istniejących warunków w landach i na konkretnych trasach, a to pociąga konieczność uzupełniania homologacji.

Rzecznik Pesy Michał Żurowski przyznał, że w ogóle dużym problemem jest przedłużający się proces uzyskania niemieckiej homologacji, co może zaważyć na realizacji przewidzianych w umowach terminów dostaw. Zaznaczył, że ten sam problemem mają czołowi producenci taboru kolejowego.

- Zdarza się, że produkujemy pojazd w okresie obowiązywania wcześniejszych przepisów, a gdy przychodzi do homologacji obowiązują już nowe normy - dodał rzecznik.

W ocenie Marcina Schwarza, odpowiedzialnego w fabryce za rynek czeski, sytuacja na kolei w Czechach zbliżona jest do warunków w Polsce. Dominującą pozycję mają Ceske Drahy, które obsługują większość linii. Część linii jednak została oddane w ręce prywatnych przewoźników.

- Wymagania, jakie stawiane są producentom są podobne jak w Polsce, chociaż są pewne odrębności, jak systemy bezpieczeństwa. W odróżnieniu od Niemców, którzy starają się mieć wszystko precyzyjnie zapisane w kontrakcie, Czesi większość kwestii doprecyzowują na późniejszym etapie. Nie wymagają aż tak bardzo sformalizowanej formy. Po prostu inna kultura, inna mentalność - podkreślił Schwarz.

Pesa szczególną uwagę przywiązuje do designu taboru kolejowego i tramwajów, za co projektanci byli nagradzani i wyróżniani. Sylwetki pojazdów produkowanych na rynek krajowy i zagraniczny nie różnią się.

W obrębie jednej rodziny pojazdów, np. spalinowych zespołów trakcyjnych Link wygląd zewnętrzny jest taki sam, a jedynie mogą różnić się detalami, jak zderzak czy układ okien.

Mody na samochody zmieniają się praktycznie co kilka lat, a pociągi muszą być projektowane tak, aby były możliwie atrakcyjne przez cały okres użytkowania. - Design naszych pojazdów to nie są fantazje plastyków, ale przemyślane koncepcje. Te linie są nośnikiem pewnych idei, które mają trafić do świadomości i podświadomości pasażerów - wskazał rzecznik Pesy.

Pesa jest producentem pociągów spalinowych dla Białorusi, Czech, Kazachstanu, Litwy, Niemiec, Rosji Ukrainy i Włoch, a także tramwajów dla Bułgarii, Rosji, Rumunii i Węgier.

Przed olimpiadą w Soczi Pesa przekazała Rosji dwa tzw. służbowe pociągi inspekcyjne, przystosowane do trudnych warunków atmosferycznych - od minus 40 do plus 40 stopni. Jeden z tych pociągów w czasie jazd testowych pod koniec 2013 r. na trasie Petersburg - Moskwa, jako jeden z pierwszych na świecie konwencjonalnych pojazdów spalinowych, przekroczył prędkość 200 km/h.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)